Jastrzębie - Kotwica Kołobrzeg, wynik spotkania: 3-1

W ostatnim spotkaniu II Ligi - East drużyna Jastrzębie podejmowała Kotwicę Kołobrzeg na Stadionie Miejskim. Mecz zakończył się wynikiem 3-1 na korzyść gospodarzy, którzy kontrolowali grę od samego początku, prowadząc 2-0 już na przerwę. Spotkanie odbyło się 5 dni temu, 28 marca o godzinie 18:00, a zwycięstwo pozwoliło Jastrzębiu awansować w tabeli ligowej.

Relacja z meczu - Jastrzębie vs. Kotwica Kołobrzeg

Wieczór na Stadionie Miejskim zapowiadał się jako emocjonujące widowisko, gdy miejscowi piłkarze Jastrzębia podejmowali gości z Kotwicy Kołobrzeg w ramach 26. kolejki II Ligi - East. Mecz rozpoczął się o godzinie 18:00, a na trybunach zasiadła liczna publiczność, gotowa wspierać swoje drużyny.

W pierwszej połowie to gospodarze z Jastrzębia narzucili swój rytm gry. W 32. minucie piłkę do siatki gości skierował M. Bednarski, dając swojej drużynie prowadzenie 1-0. Przed przerwą Bednarski ponownie zdobył bramkę, tym razem asystując sobie samemu, ustalając wynik na 2-0 dla Jastrzębia do przerwy.

Po wznowieniu gry to Kotwica Kołobrzeg podjęła walkę i w 53. minucie Jonathan skutecznie zmniejszył wynik na 2-1, dając nadzieję swojej drużynie na odwrócenie losów meczu. Jednak ostateczne słowo należało do gospodarzy, gdy w samej końcówce F. Ali ustalił wynik meczu na 3-1, zapewniając drużynie z Jastrzębia cenne trzy punkty.

Mecz nie obył się bez kontrowersji, a sędzia nie szczędził żółtych kartek. W drużynie gospodarzy kartki obejrzało aż czterech zawodników, w tym F. Ali, który ostatecznie zdobył bramkę na 3-1. Goście również nie byli grzeczni – T. Madembo zobaczył dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko w 87. minucie, a C. Polak został ukarany czerwoną kartką w doliczonym czasie gry.

Po końcowym gwizdku sędziego emocje na trybunach nie opadły. Kibice Jastrzębia cieszyli się z zasłużonej wygranej swojej drużyny, podczas gdy fani Kotwicy Kołobrzeg musieli pogodzić się z porażką. Następne mecze obu zespołów zapowiadają się równie interesująco, a kibice już nie mogą doczekać się kolejnych emocji na boisku.